Polub mnie na Fb!

16 listopada 2013

Beach House in Hamptons, czyli dom z filmu "Lepiej późno niż później"






Nancy Mayers napisała i wyreżyserowała wiele kultowych, urokliwych filmów.
Nie należą one do kina ambitnego, jednak stworzona przez scenarzystkę aura i przekaz emocjonalny są tak urzekające, że ciężko oderwać się od jej opowieści.

Mayers w swoich filmach uwodzi widokami,wyszukaną muzyką, rytualnym piciem kawy, kolorami, ubraniami a szczególnie wnętrzami.

W jej dorobku znajdują się takie produkcje jak: "It's Complicated", "The Holiday",
"The Parent Trap", "Father of the Bride".

Jej filmy i ich scenariusze odbywają się w sypialniach, kuchniach, salonach.
Lubi opowiadać o postaciach, poprzez miejsca w których żyją.
Jedną z moich ulubionych filmowych pozycji jest " Somethings Gottaa Give" ("Lepiej Późno niż Póżniej")










To opowieść o 50-60-latkach, ludziach sukcesu, którzy mimo różnic i początkowej apatii zakochują się w sobie.
Erica jest kobietą spełnioną, ale w pewnym sensie poddaną. Jej sztuki zdobywają uznanie na Broadway'u, lecz ona woli prowadzić spokojne, ekologiczne życie, bez większych ekscesów. Bohaterka skupia się na pisaniu, spacerach nad brzegiem morza, a w szczególności szczęściu swojej dorosłej córki.
Eryka nosi białe, aseksualne golfy i swetry, pod którymi się ukrywa. Od kiedy rozwiodła się z mężem,  jej światem nie wstrząsnął żaden mężczyzna.

















Spokój jej istnienia zagłusza Harry (Jack Nicolson) kiedy nawiedza jej dom w Hamptons, razem z jej 20-kilkuletnią córką, z którą ma romans.
Ten mezalians nie trwa jednak długo gdyż … podstarzały amant dostaje zawału będąc w sytuacji raczej dwuznacznej.
Od tej pory Eryka jest zmuszona opiekować się nieznośnym playboyem.
Jack Nicolson gra producenta muzycznego, zagorzałego kawalera, od dekad manierowanego przez kobiety. Jest arogancki, nieokrzesany, jednocześnie pełen klasy i wigoru.  Kąśliwe poczucie humoru Eryki, jej urocza niezdarność i ciepło, stają się punktem zwrotnym w jego myśleniu i stosunku do miłości.





Od tej pory, dom w którym dzieje się akcja filmu staje się miejscem do butelkowania wspomnień, dla tych dwojga.
Filmowy Dom Eryki istnieje w rzeczywistości ( 576 Meadow Lane, Southampton). 
 Nie jest na sprzedaż (jego wartość wg. Zillow to 18 mln dolarów).

























Twórcom udalo się odzwierciedlić charakter bohaterki we wnętrzu.
 Dom jest otwarty,elegancki, ale wygodny i przystępny. Bezpretensjonalny klimat, tylko komfort i harmonia. Paleta kolorów, naznaczona oceanem i muszlami oscyluje w szarościach, gołębich błękitach i bielach. Na każdym kroku można zaobserwować, uginające się pułki od książek, niemal na każdym meblu świeże hortensje. Bohaterka ma  słabość do surrealistycznych i pełnych nostalgii obrazów E. H Potthart'a.
Szczególnie podoba mi się ogromna kuchnia, w której aż chce się gotować. Centralnie ustawiona, ogromna wyspa na której leżą świeże owoce, kwiaty, wszechobecna biel. Ogromne okna wpuszczają do wnętrza promienie słoneczne. 
Sypialnia Eryki, jest jednocześnie jej gabinetem. Tam może wypoczywać i pisac. Podoba mi się również duża liczba mebli, ustawionych pod różnymi kątami. Taki dom służy domownikom a nie "zwiedzającym". 

Film jest doskonały w swojej estetyce. 
Romantyczny, nadmorski klimat i francuski soundtruck na długo zostają w głowie.

Bohaterowie pokazują, że nigdy nie jest za późno na miłość, ani za wcześnie na złamane serce.

Zachęcam do obejrzenia, to propozycja na chłodne zimowe wieczory i znakomita inspiracja.




~





1 komentarz: